sobota, 28 marca 2015

Nietypowy post

Kochani! Jestem Directioner od 4 lat. To co sie stało 3 dni temu (25.03.2015) to poruszyło mnie dotkliwie. A wiec Modest wyrzucił Zayna! Nie mogę sie pozbierać po tym. Od 3 dni ciągle płacze. Pamietam jak Zayn 4 lata temu w X-factorze gdy odpadli powiedział "To jeszcze nie koniec One Direction:" i pamietam słowa z 25.03.2015r "BedzieCIE najlepszym zespołem" Postaram sie dzisiaj zrobic filmik na youtube i tam dokladnie opisze jak byli dla mnie wazni/  Aladynek

niedziela, 8 marca 2015

#2 Ajgor

Dziś kolejna część ! :) komentujcie :/ / Alladynek 


- dziekuje to miłe. Opowiedz mi coś o sobie- powiedziałam gdy wychodziliśmy ze szkoły.
Dobra, ona mnie nie zna, nie wie kim jestem, opisze siebie jaki jestem na prawde, nie jako chłopak z youtuba, tylko jako zwykły nastolatek, z której strony znają mnie tylko moi prawdziwi przyjaciele
- A wiec nazywam sie Ajg.... Igor Ignacy, mam 17 lat, a rocznikowo mam 18, nie przeszkadza mi wiek u dziewczyn, bo to tylko liczba, ważne to co ma w sercu. Wiem dojebałem, ale taka prawda. Lubie sie wygłupiać, nowe rzeczy, próbować wszystkiego. Nie cierpie arbuza, jadłem go tylko raz w życiu! Haha wiem dziwne. Ludzie uznają mnie za znanego, nie ważne czemu.
- No powiedz czemu, prooooosze - zapytała mnie dziewczyna, Jeju jaka ona jest piękna, czy to miłośc od pierwszego wejrzenia?
Nie, Ajgor nie, To nie możliwe! Ajgor! O matko Ajgor ty sie zakochałeś! Dobra powiem jej to później, A jak uzna że robie sobie żarty ? Że kłamie? A jak ona tego nie odwzajemnia? To co wtedy? Dobra, spróbuje
- Dowiesz sie późńiej czemu- ona na to pokiwala głowa. Szliśmy tak jakieś 5 minut, rozmawiając i śmiejąc sie jakbyśmy znali sie od lat, Na prawde to jest fantastyczna dziewczyna, ideał po prostu. Genialnie sie z nią rozmowa, ciesze sie że dzisiaj przyszłem do tej szkoły i ciesze sie że mnie nie rozpoznała, bo gdyby było inaczej, to tylko chciałaby autografu, zdjęcia i mieć mnie w znajomuch na facebooku ewentualnie mój numer. Dobrze że są jeszcze takie dziewczyny jak ta, myśle że jest [T.I] jest jedyna, na prawde do niej coś czuje.
Pov's [T.I]
 Dlaczego on nie chce mi powiedziec kim jest, przecież go rozpoznałam! Hmmm a może chce pokazać jaki jest na prawde a nie jaki chłopak  z youtuba, może chce pokazać sie z lepszej strony, a nie ze strony chamskiego chłopaka
- Wiesz co? - zapytałam z zaciekawieniem
- No mów- zapytał z nutką niepewności w głosie, jakby domyślał sie że wiem kim on jest.
 Dobra, powkręcam go jeszcze
- Bardzo i to bardzo Cie polubiłam, jesteś bardzo fajny i miły nie jako ten chłop...-
Nie! STOP!
 - nie jako ten eee chłopak? Tak, jak ten chłopak, jak mój były-
 Co ja wyprawiam?! O mało co nie wpadłam! Chwila, czyżby on odetchnął z ulgą? Haha jakie to zabawne, zobaczyć Ajgora zakłopotanego ale z drugiej strony, to jest słodkie jak chłopak sie denerwuje.
- Dziekuje, ty też jesteś bardzo i to bardzo,nawet mi na tobie zale...- nie dokończył
- Co? Dokończ- zapytałam z zaciekawieniem. Może jemu zależy na mnie!
- Co? Nawet mi sie z tobą fajnie rozmawia. - Jeju... już myślałam to jakiś sen, aż do teraz. Rzeczywistość. Hello! Ale jest tego jeden plus, że nie wie że ja wiem o nim i że poznam go z jego PRAWDZIWEJ STRONY
- Oh... dziekuje?- nie wiem czemu tak odpowiedziałam, spanikowałam, O matko! Co ja do cholery wyprawiam?!
- To bardziej pytanie czy odpowiedź?- Poruszał śmiesznie brwami
- CZIKI CZIKA!- powiedzialam głośno i to dosyć głośno, chyba aż za bardzo
 Pov's Ajgor
- CZIKI CZIKA!-
 o matko! ona chyba wie kim jestem! Ajgor, uspokój sie, uspokój sie. Ale jak ja mam sie do cholery uspokoic?!
- Żartuje głuptasie- i szturchnęła mnie delikatnie w ramie  i odetchnęłem z ulgą,
BOŻE JA TU DZIŚ NA ZAWAŁ KURWA ZEJDE!
- tak jakoś mi sie wyrwało, bo moje koleżanki tak cały czas mówią, ściągają od jakiegoś youtubera, caały czas mówią że on jest bardzo przystojny, no ale trudno, ja nie wiem kto  to jest i niech tak zostanie. Czekaj...- wyciągnęła telefon,
O JEZU! A JAK ONA MA JAKIEŚ MOJE ZDJĘCIE?! Zabijcie mnie prosze
.- Okey, już wiem-
"już wiem" KIM TY JESTEŚ, tylko tych trzech słów brakuje, żeby wszystko  sie zjebało 
- Wiem która jest godzina, mamy jeszcze jakieś 15 minut-
 o jezu, jak ja ci dziekuje za to.
- Opowiedź mi coś o sobie- zapytałem tak z nienacka
 chce poznać jaka ona jest na prawde, przecież sie w niej zako... Nie! nie, nie dokończe tego, dobra Igor przecież sie w niej zakochałeś. 
- No to już wiesz, że mam na Imie [T.I], 14 lat rocznikowo, mam totalnie zniszczone włosy, bo dużo razy je farbowałam, na prawde, miałam wszystkie kolory- jaka ona idealna- ale nie bój sie, mialam tylko końcówki- mów dalej- nie czuje sie na swój wiek, ludzie też mi nie dają tyle lat ile mam, niektórzy dają mi 16 lat- zaśmiała sie, śmiej sie dalej, to urocze- a najwiecej dali mi z 18 lat! - bedziesz moja- no lubie psy, od małego jeżdże na koniach, kocham te zwierzęta, często mówie że chłopak jest przystojny-
cholera! już mialem nadzieje
- ale jak mi sie ktoś podoba, to nie zwracam uwagi na innych chłopaków, a tym bardziej jak kocham-
bede twój, olej innych kolesi
- szybko sie zakochuje-
może to będzie we mnie, może we mnie sie zakocha. 
- No już wiesz że jestem baaardzo niska
- Mi to nie przeszkadza, niskie jest słodkie, urocze i piękne jak ty- spoliczkowałem sie w twarz w swojej głowie.
 zauważy, że mi sie podoba

środa, 4 marca 2015

#1 Ajgor

Postanowiłam, że bedę pisać tylko i wyłącznie FF, jak na razie dodaje FF o Ajgorze, jak bedzie dużo komentarzy a ja dojde do 20 rozdziałów, to zmienie osobe  i bedą nowe FF, teraz łapcie o Ajgorze :)
PS. Piszcie komentarze, czy chcecie dalej :) + zdania napisane kursywa to mysli bohatera / Alladynek



Jak ja nienawidze w-f, jak można latać 20 minut za głupią piłką? Dobra, nie wnikam ale niech wiedzą jedno, nie jestem żadnym kurwa psem, ale koszykówką i siatkówką to nie pogardze bo to są jedyne sporty które lubie. Dzisiaj to była moja ostatnia lekcja, już w tej głupiej szkole jestem 11 godzin, bo na 8 miałam poprawe sprawdzianu, a o 10 dodatkowe z angielskiego a swoje zajęcia miałam na godzin 13. Wiec nie opłacało mi sie iść do domu, to już jestem 11 godzin w szkole i ciesze sie bardzo że to ostatnia moja godzina. Byłam tak bardzo padnieta, w dodatku byłam chora że zapomniałam połowy rzeczy, źle sie spakowałam, źle sie czułam, a nawet nie pamietałam w niektórych momentach znanych osób, np. Agata Kulesza. Takie małe zaniki pamieci, z racji tego że jak ostatnio sie wywaliłam i upadłam na głowe to sie u mnie takie rzeczy zdarzają i są normalne. Lekarz mówi że do 5 dni powinno mi przejść, a akurat dziś mijają te 5 dni
- Prosze Pani!- nauczycielka sie do mnie odwróciła
-słucham?-spytała tym swoim sarkastycznym głosem
-mogę usiąść  Źle się czuję- pwiedziałam i na znak tego złapałam się za brzuch
-tak. Idź. Jak coś będzie ci się dziać to wołaj-powiedziała. Skierowałam się na ławkę. Czyżby sie martwila? Prosze...
- To ja już prosze Pani pójde sie przebrać, nie długo dzwonek za jakieś 10 min, a ja sie tak źle czuje że nie dam rady ćwiczyć- zrobiłam skwaszoną mine
- Już nie przesadzaj, Dobrze idź sie przebierz.- powiedziała  a ja poszłam do szatni. Po 2 minutach wyszłam ubrana i kierowałam sie z plecakiem do mojej koleżanki na ławce
-Ej kto tam jest? - pokazałam palcem na przezroczyste drzwi od hali, w których stał jakiś starszy ode mnie chłopak, ale za to w kij przytojny- Znasz go?- zapytałam sie mojej koleżanki która nie ćwiczyła bo mama napisała jej usprawiedliwienie
- Nie, nieznam wiesz? Hmmm. A może wiesz....... Znasz niejakiego Ajgora Ignacego?- zapytała sarkastycznie
- No nie wiem kto to jest Ajgor - i zaczęła sie śmiac
- Skąd wiedziałaś? Kto to jest? Nie znam go. Nawet nie pamietam czy kiedyś wcześniej słyszałam o kimś takim.- pustka w głowie, pewnie znowu to nikt ważny. - Dobra kij z tym, ważne że jest przystojny i że mi sie podoba. O matko! Co te dziewczyny z nim robią?!- zbulwersowałam sie gdy usłyszłam dzwonek i zobaczyłam że z 15 dziewczyn do niego podbiegło, chyba utrudniało  mu to w oddychaniu.
- Na dziś to koniec dziewczęta! Przebierać sie i do szatni. A ty [T.I] możesz już wyjść
- Dowiedzenia! - z mgnieniu oka wyszłam z hali, byłam tak padnieta że nie miałam na nic siły. Ledwo co przepchałam sie do szafki, bo dziewczyny taranowały mi droge, znaczy- to JA SIE NIE DOPCHAŁAM DO SZAFEK. Zdenerwowana zaczelam sie do nich drzeć
- Co wy tu kurwa odpierdalacie! Kim on jest że tak do niego lecicie?! Zostawcie go! Jak on musi sie teraz czuć? Kurwa pewnie nie fajnie,  wiec teraz spieprzajcie, bo niechcialybyscie byc zgniatane przez jakiś kolesi!- Dziewczyny zszokowane moim słownictwem zaczely mi odpowiadac
- Ty na serio nie wiesz kim on jest?- zapytała jedna z nich
- No jak bym kurwa wiedziała, to bym nie pytala!  już, odejdźcie od niego. Już was nie ma!- krzyknęłam do nich, by zrozumiały mnie
- Znawczyni sie znalazła- Burknęla pod nosem jedna z nich
- Powiedziałam coś!- krzyknęłam i spiorunowałam ją wzrokiem.- A ty - skierowałam to do tego chłopaka - nie masz za co dziekować- powiedziałam sarkastycznie
- Dziekuje - a ja przewróciłam oczami- Czy ty na serio nie wiesz kim jestem?- pokreciłam głową na znak że nie wiem
- To dobrze- szepnął pod nosem- Nie jesteś za młoda na takie słownictwo? - usmiechął sie cwaniacko
- Jeju to że mam rocznikowo 14 lat, nie oznacza że jestem jakimś dzieckiem co bawi sie barbi, Jak widać nawet jestem mądrzejsza od nich - pokiwalam na dziewczyny które przed chwilą staly koło niego
- To bardzo dobrze- powiedzial
- Suń sie- nie zareagował- suniesz sie? Nie? dobra, poradze sobie sama, bez łaski swej!- przepchnęlam sie za niego, chyba nie wiedział o co mi chodzi, to wyjełam klucz i pomachałam nim
 - Szafka. Chciałam sie dostać do niej- , a on odpowiedział na to bezwdzięczne "aaaaaaa"
- Wiedziałem - uśmiechnął sie do mnie
- To ja wiedziałam, że nie wiedziałeś- puściłam mu oczko, w tej chwili kichnęłam i sobie przypomniałam kim on jets,
TO JEST AJGOR! O MATKO! TO JEST MÓJ IDIOL! Dobra dalej bede ciągnąć że nie wiem kim on jest. Tak jest lepiej
- Zdrowia! - a ja chciałam mu odpowiedzieć ale znowu kichnęłam,
- wiem kreatywna odpowiedz. Kichnięcie -  Po chwili zaczelismy sie smiac. Po 2 minutach przebrałam sie i zamknęłam szafke. Jak sie ciesze że to piątek!
- [T.I] - nie zalapal o co chodzi i uniusł brew- Mam na imie [T.I]- dopiero załapał o co kaman
- Wiedziałem o tym - A ja uśmiechnełam sie, wiedząc że mówi to sarkastycznie
- Idziemy? - zapytał Ajgor
- Idziemy? Ale że ty i że ja ? - tym pytaniem zrobiłam z siebie kretynke, a chłopak sie na to zaśmiał.
- Tak, odprowadze cie do domu- puscił oczko i sie uśmiechnął.
O MATKO MOJ IDIOL MNIE ODPROWADZI DO DOMU!
- dziekuje to miłe. Opowiedz mi coś o sobie- powiedziałam gdy wychodziliśmy ze szkoły.